...Urlop...urlop i po urlopie....ale najważniejsze, że pyśki się śmieją....:)
Post o Sopocie powstanie niebawem.... :)...dodam tylko, że Lenka bardzo chciałaby mieszkać nad morzem....a dziś rano jak obudziła się w swoim łóżeczku...rozejrzała się po pokoju i ze łzami w oczach zapytała...: "Jedziemy nad mozie...?"....no i chyba nie mamy wyjścia trzeba będzie to morze częściej odwiedzać:)):))....
Troszkę się ostatnio opóźniłam z pokazywaniem rzeczy, które powstały w ostatnim czasie....:)...ale wszystko powstawało na chwilę przed wyjazdem, więc w pośpiechu pstrykałam zdjęcia, często w mało sprzyjających warunkach, wybaczcie więc jakość....ale chęci by tworzyć te maleństwa miałam szczere.....prosto z serca płynące:)...
Mój Siostrzeniec notabene mój Chrześniak:) bardzo lubi pewną postać z kreskówki zwaną Gumball'em.... podobno nie można kupić żadnych produktów z tym śmiesznym "kotem"...
(źródło internet)
Wobec tego postanowiłam sprawić Mu radość na Urodziny i tak oto powstała koszulka z Gumball'em mojego autorstwa:)
Nie mogę uwierzyć, że jutro już lipiec....
Ściskam Was Niedzielnie:):):)
...korale z filcu...spinki...maskotki...Myśli pourywane...próby kulinarne....czyli...mój mały Świat...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filc-dzieci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filc-dzieci. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 30 czerwca 2013
wtorek, 19 lutego 2013
Miś Toudi:)
Mój pierwszy...krzywy jak cholera...:)...Miś...uszyty sercem dla Mojego Najdroższego Skarba:)....
Okazało się, że nie ważne że jest krzywy, Maleńka pokochała go...śpi z nim :)...a dla mnie to największa radość:)...
A dla Was zostawiam....lubię ją bardzo...
"Inny smak"
Ty jesteś jak
Pudełko czekoladek
w mojej szufladzie trzymam cię
czekam aż się coś wydarzy
czytam twój skład
znam prawie go na pamięć,
a jednak dziwie się gdy smak
jest inny niż ten opisany
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi
Codziennie tak
próbuje cię powoli
chce być na długo starczył mi
zachował smaki i kolory
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi
Nie dziele się nim
chowam go jak skarb
jak coś czego nikt,
nikt nie musi znać
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi...
Okazało się, że nie ważne że jest krzywy, Maleńka pokochała go...śpi z nim :)...a dla mnie to największa radość:)...
A dla Was zostawiam....lubię ją bardzo...
"Inny smak"
Ty jesteś jak
Pudełko czekoladek
w mojej szufladzie trzymam cię
czekam aż się coś wydarzy
czytam twój skład
znam prawie go na pamięć,
a jednak dziwie się gdy smak
jest inny niż ten opisany
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi
Codziennie tak
próbuje cię powoli
chce być na długo starczył mi
zachował smaki i kolory
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi
Nie dziele się nim
chowam go jak skarb
jak coś czego nikt,
nikt nie musi znać
Ref.
Nigdy nie wiem czego mam spodziewać się czasem całkiem gorzki smak odrzuca mnie denerwuje się gdy jesteś znowu mdły i próbuje smak najbliższy mi...
poniedziałek, 11 lutego 2013
Przybornik z Filcu :)
Jakiś czas temu zostałam poproszona o uszycie przybornika na tzw. "pierdolniczek"....., który się tworzy w przedpokoju jak się wchodzi do domu, a to klucze, a to łyżka do butów, kluczyki do auta ....i milion innych bardziej i mniej potrzebnych rzeczy....:)
Przedpokój jest w kolorze szarym, wobec tego filc idealnie się nadaje:)
Przedpokój jest w kolorze szarym, wobec tego filc idealnie się nadaje:)

Wieczorem doszyję pasek, ale jutro zamierzam go podarować więc zamieszczam zdjęcia zrobione jeszcze za dnia :)
Mam dziś dobry nastrój, po wizycie u lekarza_wypiję lampkę wina by świętować....życie daje mi sygnały, że muszę cieszyć się chwilą i chwilą żyć....więc żyję...:)))))
Mała Dama właśnie kąpię się z Tatą, za chwilę przybiegnie i powie....-Mamusiu idziemy spać?..:)
I z ogromną przyjemnością pójdę się z Nią poprzytulać i pogadać o tym co robiła w ciągu dnia......lubię te nasze wieczorne pościelowe pogaduchy...:)
...a gdy Kruszynka uśnie napiję się wina...za zdrowie,.......:)
Ściskam Was i Dziękuję Wszystkim, Którzy mnie odwiedzają i zostawiają ślad....:)
Ola ♥
niedziela, 27 stycznia 2013
Leniwa niedziela...:) i spineczki:)
Dziś szybciutko, bo niedziela mija spokojnie...a za chwil parę rodzinny obiad...więc trzeba się troszkę "przygotować" :) ...
Rano odbywały się w domu warsztaty malarskie:)
Z okazji Wigilii i sylwestra poczyniłam w tempie ekspresowym spineczki dla Mojej Księżniczki..., które miały pasować do ubranek przewidzianych na te wyjątkowe Dni:)


...jak wspominałam już wcześniej.... obecnie weny brak...:(
Mam w głowie kilka pomysłów...ale nie mogę się zabrać... a poza tym obawiam się, że moje wyobrażenia o realizacji przewyższają moje realne możliwości...:)
Ściskam Was i Dziękuję Bardzo za obecność i ciepłe słowa w ostatnich-ciężkich dla mnie dniach...
Rano odbywały się w domu warsztaty malarskie:)
Z okazji Wigilii i sylwestra poczyniłam w tempie ekspresowym spineczki dla Mojej Księżniczki..., które miały pasować do ubranek przewidzianych na te wyjątkowe Dni:)


...jak wspominałam już wcześniej.... obecnie weny brak...:(
Mam w głowie kilka pomysłów...ale nie mogę się zabrać... a poza tym obawiam się, że moje wyobrażenia o realizacji przewyższają moje realne możliwości...:)
Ściskam Was i Dziękuję Bardzo za obecność i ciepłe słowa w ostatnich-ciężkich dla mnie dniach...
Ola
niedziela, 30 grudnia 2012
SłOnEczNe EtUi na OkuLaRy :)
Wpadłam na chwilkę, Maleńka śpi, jutro ważny dzień zapewne nie będzie spała, to będzie Jej III Sylwester, dwa poprzednie dzielnie tańcowała i bawiła się z nami, pierwszy Sylwester spędziła w śpiworku na rękach, miała 9 miesięcy i za cholerę nie chciała iść spać:) więc Jej nie zmuszaliśmy...w zeszłym roku około 22giej poszła się dzielnie myć, ale po wejściu do sypialni, sen odszedł w niepamięć:)...i dzielnie patrzyła przez okno na fajerwerki:)
Więc obstawiamy, że i jutro dzielnie z nami wytrzyma:)
Poniżej etui na okulary, które powstało dla Mamy :)
Więc obstawiamy, że i jutro dzielnie z nami wytrzyma:)
Poniżej etui na okulary, które powstało dla Mamy :)
Pozdrawiam,
Ola
piątek, 21 grudnia 2012
Świąteczne spinacze z filcem..:)
....za chwilę biegnę do Świątecznych potraw, ale wykorzystuję wolną chwilę, Maleńka dziś wcześnie wstała...i od nie całej godzinki już śpi... nie mogę uwierzyć..:) cisza, spokój..., przez kilka ostatnich dni, nie mogła wieczorem usnąć...
Wczoraj udekorowałyśmy pierniczki, postaram się jutro umieścić zdjęcia:)
Nadziałam schab śliwką i morelą, dziś śledzie, jutro miodowniki, i mięska...w niedzielę sernik i inneeee takie:)
Kilka moich Świątecznych ozdób, które przypięłam to tu to tam...)
A jak prace u Was?:)
Wczoraj udekorowałyśmy pierniczki, postaram się jutro umieścić zdjęcia:)
Nadziałam schab śliwką i morelą, dziś śledzie, jutro miodowniki, i mięska...w niedzielę sernik i inneeee takie:)
Kilka moich Świątecznych ozdób, które przypięłam to tu to tam...)
A jak prace u Was?:)
czwartek, 13 grudnia 2012
Peppa :)
Dziś bardzo krótko, bo wpadłam na sekundę...
...jakiś czas temu obiecałam pokazać Wam gdzie jeszcze "przysiadła" Peppa:)
i tak:
-na torebce i portfeliku na drobne:)
-na broszce:
...spinkę już widzieliście:)
.....a to dowód na to, że Dziewczynki i ich Mamy "oszalały" na punkcie Hello Kity:) hihihi
uciiiieeeeeeeeeeeeeeekkkkkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmm:)
...jakiś czas temu obiecałam pokazać Wam gdzie jeszcze "przysiadła" Peppa:)
i tak:
-na torebce i portfeliku na drobne:)
-na broszce:
...spinkę już widzieliście:)
.....a to dowód na to, że Dziewczynki i ich Mamy "oszalały" na punkcie Hello Kity:) hihihi
uciiiieeeeeeeeeeeeeeekkkkkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmm:)
piątek, 7 grudnia 2012
Filcowe wariacje na temat Dzieci...:)
Wpadłam na sekundę, zostawiam kilka rzeczy zrobionych dla Dzieci::):):)

Broszka:)
w następnym poście dalsze przygody Świnki Peppy:)
Spokojnego weekendu..
czwartek, 6 grudnia 2012
Mała Modnisia (Torebka i broszka z filcu:))
Dziś radosny mroźny poranek...i mimo iż wychodziłam jak moje dwa Aniołki jeszcze spały...to mrozik bezwietrzny dobrze na mnie wpłynął... coraz więcej kolorowych światełek mijam po drodze, a i choinki w firmie błyszczą i świecą:)
A co najważniejsze dziś świeci Słońce:)....i od razu inaczej się funkcjonuje:)
aaaa i obiecałam sobie dziś iż, nie pozwolę już by Ktoś w pracy psuł mi nastrój...., bo Ci co to robią nie są warci nawet strzępka moich nerwów:):):)
a teraz pokażę Wam broszkę mojej Kruszynki (zdjęcie 1) i rzeczy, które powstały dla Mojej Siostrzenicy Alicji:)
Portfelik:)
Torebeczka:)
P.S. Zapomniałam dodać, że Ala jest miłośniczką różowego...ale to chyba widać:))))
A co najważniejsze dziś świeci Słońce:)....i od razu inaczej się funkcjonuje:)
aaaa i obiecałam sobie dziś iż, nie pozwolę już by Ktoś w pracy psuł mi nastrój...., bo Ci co to robią nie są warci nawet strzępka moich nerwów:):):)
a teraz pokażę Wam broszkę mojej Kruszynki (zdjęcie 1) i rzeczy, które powstały dla Mojej Siostrzenicy Alicji:)
Portfelik:)
Torebeczka:)
P.S. Zapomniałam dodać, że Ala jest miłośniczką różowego...ale to chyba widać:))))
Miłego Mikołajkowego Dnia życzę WSZYSTKIM:):):)
Ola
wtorek, 4 grudnia 2012
Odznaki z filcu dla Hubika :)
Czy u Was też już w głowie kłębią się myśli przedświąteczne...
-"co przygotować?",
-"kiedy zakupy?",
-"na pewno w tym roku mniej"!:),
-"jakie prezenty?",
-"kiedy choinka, bo Mała chciałaby już...?",
Mała Dama chyba jeszcze za mała na kalendarz adwentowy...próbowałam tłumaczyć...ale chyba nie do końca wie i rozumie..., ale wychodzę z założenia, że tłumaczyć trzeba:)... niemniej jednak cieszy się z każdej pierdółki znalezionej w kieszonce... na szczęście zna już cyfry, od 1 do 10-ciu, więc z rozkoszą szuka niespodziewanek:)
Lubię ten czas...zapach cynamonu, kolorowych światełek, światło świecy....
.. w czasie adwentu kiedy jeszcze za wcześnie na piosenki świąteczne lubię słuchać płyty Georga Michaela "Songs from the Last Century", ostatnio najczęściej słucham jej w wannie:)....
A Wy czego lubicie słuchać w tym czasie, macie coś ulubionego "na teraz"...?
Jestem znanym w swych kręgach "kawożłopem", by ją urozmaicić nabyłam przyprawę do kawy, która pięknie pachnie cynamonem i goździkami....na zimowy czas idealna.:))))
Wczoraj uroczyście zakończyłam prace nad rzeczami zamówionymi na Święta...udało mi się szybciej dzięki Mamie, dzięki Kochana!! :) ..........................iiiiiiii wieczorem z ogromną przyjemnością zajęłam się robieniem dekoracji do domu, na razie skromnych ale radosnych :)
A teraz przejdźmy do meritum, czyli do tytułu posta.....:)
Jakiś czas temu mały Hubercik przysłuchiwał się jak Jego Mama opowiada Babci o rzeczach, które zamówiła u mnie dla Oleńki: torebka, spineczki, bransoletka...:) i też zapragnął coś dostać od Cioci Oli:)
Oto rzeczy przygotowane dla Hubercika od Cioci:
Dodam tylko, że kolory auta i ciuchci wybrał Sam Zainteresowany:))))
Pozdrawiam i życzę spokojnego wtorku:)
Ola
sobota, 1 grudnia 2012
Filc i kamienie w roli głównej:)
Witajcie, czy macie czasami takie dni, w które wolałybyście zostać w łóżku i nie wychylać nosa spod kołdry...?:)
Wczoraj Moja Mała Dama obudziła się po 6-stej, przytuliła się do mnie już na wpół uszykowanej do pracy i powiedziała..."oćmy pać jeszcze Mamo..." a ja na to, że jutro się wyśpimy-będzie weekend i śpimy do oporu.... hmmmm...nic bardziej mylnego, dziś Mała obudziła się z płaczem o 5-tej, coś jej się śniło, nie dała się uspokoić, im bardziej ją uspakajałam, tym bardziej płakała i krzyczała ----NIEEEEEE!...
Więc z wyspania nici, bo chyba nie muszę tłumaczyć, że już nie usnęłyśmy ...?!
I niestety już cały poranek jest na NIE!!!.... Teraz patrzy na bajkę, a ja przez chwilę uciekam tutaj, żeby się uspokoić i odciągnąć myśli od tej nieznośnej dziś Istotki:)
Na szczęście widzę, że Słonce po woli wychyla się zza chmury, może i Ono widzi, że bardzo Go potrzebuję, by nie zwariować!!!:)))))
Poniżej moje rozweselacze, które zakładam jak bardzo brakuje mi Słońca!!!
a poniżej Nasz piękny storczyk, który dostaliśmy od Mamci na Rocznicę Ślubu:)....niestety pogubił już kwiatki, na szczęście zdążyłam zrobić mu zdjęcie...
Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej soboty....
Dziękuję, że do mnie zaglądacie, to daje kopa do dalszego działania....:)
Wczoraj Moja Mała Dama obudziła się po 6-stej, przytuliła się do mnie już na wpół uszykowanej do pracy i powiedziała..."oćmy pać jeszcze Mamo..." a ja na to, że jutro się wyśpimy-będzie weekend i śpimy do oporu.... hmmmm...nic bardziej mylnego, dziś Mała obudziła się z płaczem o 5-tej, coś jej się śniło, nie dała się uspokoić, im bardziej ją uspakajałam, tym bardziej płakała i krzyczała ----NIEEEEEE!...
Więc z wyspania nici, bo chyba nie muszę tłumaczyć, że już nie usnęłyśmy ...?!
I niestety już cały poranek jest na NIE!!!.... Teraz patrzy na bajkę, a ja przez chwilę uciekam tutaj, żeby się uspokoić i odciągnąć myśli od tej nieznośnej dziś Istotki:)
Na szczęście widzę, że Słonce po woli wychyla się zza chmury, może i Ono widzi, że bardzo Go potrzebuję, by nie zwariować!!!:)))))
Poniżej moje rozweselacze, które zakładam jak bardzo brakuje mi Słońca!!!
a poniżej Nasz piękny storczyk, który dostaliśmy od Mamci na Rocznicę Ślubu:)....niestety pogubił już kwiatki, na szczęście zdążyłam zrobić mu zdjęcie...
Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej soboty....
Dziękuję, że do mnie zaglądacie, to daje kopa do dalszego działania....:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)