...Zapach pączków, naleśników, ciasta drożdżowego...i wiele, wiele, wiele innych....to moje dzieciństwo...
Szczególne, wyjątkowe, szczęśliwe.., bezpieczne, rodzinne,w miłości, jedyne w swoim rodzaju....:)...i pełne pięknych zapachów.....:)
Poniżej zdjęcia z wypieku pączków Mojej Mamci:).....najwspanialszych i najsmaczniejszych pod Słońcem....:)
Dzięki KOCHANA!! :)
Wiem, że każdemu pączki pieczone przez Mamy, Babcie smakują najbardziej na świecie:), ale uwierzcie -te "nasze" to Niebo w gębie:)))))
Wersje z czekoladką-specjalnie dla Wnucząt....:)
Czujecie ten zapach.............?:)))))))
Pozdrawiam Was weekendowo!
Ola
Oj czujemy...:-))
OdpowiedzUsuńAle piękne pączki:)
OdpowiedzUsuńU nas nie było pączków w tłusty czwartek:) Robiliśmy z Wiktorem faworki i pleśniaka:)
:) faworki, to ja tez bardzo!bardzo:)
Usuńbuziam:*
no nie! jak można być tak okrutnym!!! :) ja musiałam się zadowolić wyrobami "PSS Społem" :))))
OdpowiedzUsuńNiestety DHL, nie dam rady wysłać, bo zniknęły już wszystkie...:)
UsuńBuziam!:*
Wyglądają obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńProszę zjedz jednego za mnie, bo niestety ja nie mogę :-(
Oj, Kochana, nie jednego ja zjadłam za Ciebie...i chyba nie tylko, bo jak myślę o ilości wciągniętych....no nic na wagę na razie nie wchodzę...
UsuńŚciskam!
Pewnie że czujemy! Ale kusisz... Zaraz pewnie pobiegnę do kuchni cos upiec! :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i pozdrowienia dla Mamy (za te wirtualne pączki) ;)
Ciekawam co upiekłaś?:)
UsuńA Mamcia tu zagląda do mnie choć "po cichu":)
Ale mam nadzieję, że pozdrowienia dojrzy:)
Buziaki Kochana!!!♥
Oj tak pączki w wykonaniu mam są najlepsze! U mnie niestety tłusty bez pączków był, bo smażonego na głębokim tłuszczy nie mogę od pewnego czasu jeść, a za pieczone nie miałam jakoś czasu się zabrać, ale muszę to nadrobić. Zdjęcia wyglądają tak apetycznie i zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, buziaki :***
Magda
Madziu:)
Usuńniebawem ostatki....więc masz szansę:)
Ściskam Cieplutko i pozdrawiam:***
moim tym niezapomnianym z dzieciństwa pozostanie na zawsze zapach kredek bambino - to one pozwalały mi uciekac w świat wyobraźni i te wspomnienia najczulej, naj :)))))))
OdpowiedzUsuń:)))) a wiesz, że ja też ten zapach pamiętam....:)
UsuńTylko moje zdolności w porównaniu z Twoimi...tooooo......:))))))
Tulam Kochana!
O tak Kredki Bambino!!! To moje dzieciństwo , ale ja się z nimi bawiłam, mama mi opowiadała , że łamałam je i wrzucałam do małego nocniczka udając, że robię kupkę ;p hahah
UsuńA pączuszki przepiękna aż mi w brzuchu zaburczało ;)
he he he:)
UsuńNie ma tam jak wyobraźnia Dziecka:)
ściskam!:)...
Kochana Olu...
OdpowiedzUsuńNie zapomniałam o wyróżnieniu...tylko ostatni post tak mi się rozrósł...
że temat zostawiłam do następnego...
Pozdrawiam...:)
Aniu:)
Usuńz ogromną przyjemnością przeczytałam o Twoim Marzeniu:)
Jakię piękne te Twoje pączki :-)
OdpowiedzUsuńKasiu to pączki upieczone przez moją Mamę:)
UsuńJa tez sie silowalam z poczkami ale takie wspaniale jak Twojej mamie mi nie wyszly!
OdpowiedzUsuń