Jakiś już czas temu popełniłam takie oto podkładki pod kubki...Nie są może jakieś wyszukane, ale wydaje mi się, że są praktyczne!:)
Te zielone były robione specjalnie dla Miłośników koloru Zielonego:)
Mam nadzieję, że kiedyś tu zajrzycie Kochani...:)
Wczoraj po całym tygodniu nie miałam już siły dziergać, ale za to zaczęliśmy z S. przygotowywać pigwówkę, okazało się, że strasznie dużo w tym roku tej pigwy nam się uzbierało 7,8 kg :) więc jeszcze trochę czasu będziemy musieli poświęcić-postaram się porobić zdjęcia...
Nie będę się rozpisywać, bo zaraz idziemy z Małą Damą do parku (z aparatem!), bo pogoda piękna...a liście we wszystkich kolorach tęczy:)
a oto podkładki!:)
To moje ukochane Kubki i jakby co nie oddam ich za żadne skarby!!! :)
ale super! zielone faktycznie "wymiatają" :) my byliśmy w sobotę w lesie :) pięknie tam, tęczowo :) buzia!
OdpowiedzUsuńMiałam zgrać zdjęcia z parku...tylko ciągle czasu brak...
Usuńbuzia!
Trójkowy kubek! :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam... Marna ze mnie fanka.
Podstawki z serduchami mi najbardziej przypadły do gustu.
A tej pigwówki to bym chciała spróbować. Ja miałam tylko troszkę owoców pigwowca i zesmażyłam z cukrem. Jeden słoiczek wyszedł, ale tylko ja z domowników dodaję do herbaty, więc chyba wystarczy.
A może jakiś post "Jak zrobić pigwówkę"? Ciekawi mnie to
Ultra jeśli chodzi o pigwówkę, to jak już będzie gotowa, to "próbka" może do Ciebie gołębiem polecieć:):):)
OdpowiedzUsuńPrzepis postaram się zamieścić niebawem, dostałam go od Przyjaciół!, to u Nich pierwszy raz piłam pigwówkę:)
A kubek zakupiłam w sklepiku, który był w Trójce "na dole" parę ładnych lat temu jak próbowałam swych sił w Konkursie Okularników:)
Pozdrawiam:)
Ola