Piję w właśnie herbatę z sokiem i staram się rozgrzać...
Zostawię kilka śladów jesieni, (zdjęcia z wtorkowego wypadu na działkę) i uciekam spać...nie dam rady już nic podziergać...
Antonówka, zebrałam ją na dżem:)
Orzech zmarzł nam na początku wiosny i orzechy w tym roku wyjątkowo małe....
Winogrono za to słodkie jak miód...
Maliny kuszą kolorem, zapachem i smakiem....
Dzika róża, nie taka znów dzika....:)
ach, żebyście mogli poczuć ich zapach i smak.....Są podobno pożyteczne, choć ja się ich boję...to nie mogłam nie zrobić mu zdjęcia....
Pozdrawiam Wszystkich zasmarkańców i nie tylko:)
Dobrej nocy:)
P.S. "czerwone jabłka" i maliny biorą udział w konkursie zorganizowanym przez Anne na Home Sweet Home :))))
piękne zdjęcia :) mniam!
OdpowiedzUsuń