...korale z filcu...spinki...maskotki...Myśli pourywane...próby kulinarne....czyli...mój mały Świat...
piątek, 28 grudnia 2012
Refleksja PrzedNowoRoczna...
Święta, Święta...i już po....:(
Czy Wam też czas tak szybko ucieka?... W tym roku jakoś tak wyjątkowo...i pomyśleć, że za chwilę
będzie 2013...
Pamiętam niepokój w mediach, gdy data miała się zmienić z 1999 na 2000...ehhh.....a to już 13 lat minęło...Pamiętacie gdzie wtedy byliście?...ja pamiętam.....
Tyle się w moim życiu zmieniło....Jestem już inna...doświadczona w złe i dobre emocje...tylu Moich Najbliższych odeszło...tyle Nowych Istot pojawiło się....
Co roku o tej porze zaczynam analizować, wspominać, wiem, nie jestem jedyna...Czy myśleliście kiedyś o tym jak to dobrze, że ma się wspomnienia...?...Nie wyobrażam sobie jak to by było nie pamiętać....
Moją Radością i Życiem jest Kochającą się Rodzina i Dobrzy i Prawdziwi Przyjaciele..., Dzięki NIM łatwiej godzić się z zakłamaniem dookoła.... i wyścigiem szczurów....
Dziękuję Wam Kochani....:)
Trochę zazdroszczę Rodzicom tych czasów, gdzie w pracy był czas na żarty, psikusy i na śmiech....i nie trzeba było się bać, że Ktoś to wykorzysta przeciw Tobie...., że stracisz pracę, bo nie jesteś trendy....bo ważna jest dla Ciebie Rodzina, bo chcesz mieć Dzieci... Niestety frustracje z pracy mają przełożenie na nasze życie osobiste... i choć co jakiś czas sama sprowadzam się na Ziemię i przewartościowuję i uzmysławiam sobie, co się w Życiu tak na prawdę liczy...to bywa, że zapętlam się i gubię...chyba nie byłam wychowywana tak by radzić sobie z cwaniactwem, by pchać się z łokciami i walczyć o swoje...uczę się nie być zadeptaną...
...A może to po prostu brak wiary we własne siły...?.....
Sylwestra spędzimy Rodzinnie z Babciami i Dziadkiem, cieszymy się ogromnie:)....Myślę, że Lena będzie szczęśliwa i My też...:)
Z życzeniami dla Was jeszcze zajrzę:)
Póki co cmok w bok...
Ola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2000r pamiętam dokładnie, maturę wówczas zdawałam, więc się działo. :)
OdpowiedzUsuńOlu, to nie brak wiary we własne siły, to po prostu panoszące się wszędzie cwaniactwo powoduje, że ręce opadają.
Przegapiłam życzenia świąteczne, więc dzisiaj życzę Ci i Twojej rodzinie wszystkiego dobrego na Nowy Rok, niech będzie rodosny, pogodny i dobry!!!
Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Drui:)
UsuńDziękuję, za życzenia:) Dla Ciebie i Twoich bliskich posyłam pozytywne myśli, życzę dużo zdrowia i wiele szczęścia przede wszystkim nie dajmy się cwaniactwu w Nowym Roku:)
Bardzo dziękuję, że zostawiłaś ślad:))
buziaki:*
Każda końcówka roku przeraża, że dopiero była i już kolejny rok minął...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że masz takie przykre odczucia w obecnych czasach;-( I takie frustracje odbijają się najbardziej na twoich najbliższych. Być może dlatego, że jesteś bardzo wrażliwą osóbką. Życzę Ci w Nowym Roku więcej dystansu i większej wiary w siebie:-)Pozdrawiam cieplutko:-)
Marzenko:)
UsuńBardzo dziękuję, cieszę się, ze jesteś tu ze mną i, że się odzywasz:)
Dziękuję za dobre słowo:)
Dla Ciebie i Twojej Rodziny dużo dobrego na Nowy Rok, zdrowia i spełnienia marzeń:)
Pozdrawiam i buziaki posyłam:)
Ola
Olu, czytała Twój wpis jak własne myśli. Czasem myślę, że nie pasuję do tego co dookoła. Nie nadążam...Zgubiłam gdzieś umiejętność rozpoznawania prawdziwości intencji...
OdpowiedzUsuńSylwester 1999...Mój Boże..We łzach..Choroba, śmierć i rozpacz matki...Tyle wydarzyło sie od tego czasu.
Mądrze u Ciebie, więc zostaję Olu...
Gorąco Cię pozdrawiam!!!
Madziu, dziękuję i zapraszam :)
UsuńByłam już u Ciebie i rozgościłam się:)
serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję, że zostawiłaś ślad:):)
Buziaki:*
Olu u nas też sylwester domowy, rodzinny z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia w Nowym Roku :)
:) Ja Lubię Rodzinnie:)
UsuńNie chcę tracić takich chwil...chcę je łapać garściami... i chcę Je przeżywać z Najbliższymi...
Już widzę Radość na Twarzy Leny, będzie mieć Rodziców i Dziadków razem... Ona ma niespełna 3 lata...jest niesamowicie Rodzinna...uwielbia jak jest tłum...i cieszy się z obecności Wszystkich:)
Jest taka Radosna....eh...Nasz Kurczaczek z uśmiechem od ucha do ucha..:) hehe:) Muszę chyba post o Niej stworzyć, bo to moja Największa Pasja:))))
Ściskam Cię Kochana:)
tak...wspomnienia to wspaniała rzecz... całe szczęście, że głowa w jakiś cudowny sposób wyrzuca te niechciane :) a nowy rok... nic nowego, oprócz moich naiwnych postanowień... czasem zastanawiam się czemu "silna wola" jest taka słaba :))) a w kontekście życiowego nastawienia, zastanawiam się jak tu wychować Staśka,żeby nie był cwaniakiem a umiał dać sobie radę w cwaniackim świecie... trudne to, nie ogarniam tej kuwety... ściskacze_m
OdpowiedzUsuń