...korale z filcu...spinki...maskotki...Myśli pourywane...próby kulinarne....czyli...mój mały Świat...
czwartek, 14 listopada 2013
..październik...listopad...
...ogarnął mnie leń...święta zbliżają się wielkimi krokami....wiem, że to jeszcze nie czas na nastrój Świąteczny, ale na "robienie" prezentów już czas najwyższy, może jak o tym napiszę, to łatwiej będzie się za nie zabrać:).....
...dziś zostawiam mój październiko-listopad łapany telefonem.....
...odwiedziłam 2 razy w ciągu dwóch tygodni....
....zaczarowały mnie chmury.....
...były zdrowe przekąski....:)
...dotknij mnie....Lenka uwielbia ją....:)
....S. przywiózł z Francji...prawdziwe....o matko jaki smak......
...Pani Jesień przyszła do Lenki jak była chora.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładny ten pazdziernikolistopad w Twoim wydaniu. :* Byłam kilka dni temu w centrum miasta, w sklepach już świąteczne dekoracje, a ja ciągle na jesiennym trybie jestem. Jeszcze zimy nie chcę. Też myślę o prezentach, żeby ostatnie dni przed świętami spędzić w domowych pieleszach zamiast ganiać po sklepach. Tylko żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu :***
:) Kochana ja już mam prawie komplet, jeszcze kilka drobiazgów udziergam i będzie finisz:)))
UsuńBuziaki i trzymam wobec tego kciuki za Twoje prezenty dla bliskich:)))
Śliczna taka jesień ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Oleńko:)))
UsuńNarobiłaś mi mega głoda 6 zdjęciem:))) Olcia bardzo sympatyczna ta Twoja jesień...
OdpowiedzUsuńI kolorowa i pyszna też. Oj wyściskałabym tą Malutką w warkoczach- zdrówka dla Lenki i cierpliwości w czekaniu na śnieg:))) Buziaki ogromne, ściskam:**
Hehhehe:)
UsuńEwuś S. znów we Francji więc będzie powtórka śniadanka:))))
Kochana, 2 tyg. był spokój i znów siedzimy w domu...ale już się nawet nie denerwuję....po prostu "przyjmuję na klatę"!
Ściskam!
Piękna ta jesień u Ciebie Oleńko :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne ślę :*
Oluś dziękuję:)
UsuńTwoja Sowa jesienna BOSKA, zaraz zostawię u Ciebie słówko, a jak Ktoś jeszcze nie widział, to biegusiem!! Warto!:):*
Fajne podsumowanie ostatnich tygodni. :)
OdpowiedzUsuńA prezenty... Zawsze odkładam je na ostatnią chwilę i póki co mam jeszcze mnóóóóóstwooooo czasu. ;))))
dzięki Aluś:)
UsuńJa już prawie mam komplet....wolę wcześniej wszystko:):):)
Jeszcze tylko kilka drobiazgów dodziergam i finisz:)
...ale zaraz pojawi się u mnie "Aniołek" kalendarz adwentowy i muszę już myśleć o drobnostkach dla Skarba, który co rano będzie dreptał do Niego sprawdzić co Mikołaj zostawił:))
BUZIAKI:*
mmmm o mniam <3 ale owoce i te rogale :) ale mi smaka narobiłaś od rana ;*
OdpowiedzUsuńHihi:)))
UsuńBuziaki Kropeczko!