...walka z wiatrakami czasami nie ma sensu.... a i złość na nic się zdaje....
...oki, dziś sobie obiecuję...będę ponad tym....nie mam na to wpływu!....nie mam na to wpływu!....
nie ważne już..... zamykam to w "wielkiej skrzyni" i zakopuje ją w ogródku!!... sio!!!...i piszę o tym tu by dotrzymać danego sobie słowa:)
....przeczytałam nie dawno, że Edyta Bartosiewicz zamknęła nagrywanie płyty...zacieram łapki by ją pochwycić, gdy tylko się pojawi...:):):)
....a...i mimo iż dziś jest pochmurno, Wiosna -jest!!!!!!!!....
..trawa się zieleni...forsycja kwitnie....kwiatki w ogródkach, bzy przed oknem mają coraz większe liście...i tego się będę trzymać!:)
...może uda się dziś pstryknąć jakąś wiosnę...?....
...poniżej trochę błękitu, o który dziś tak ciężko na niebie....kolejne zamówione....:)
A do posłuchania zostawiam:
Miłej Majówki :)
Etui jak biżuteria przez te koraliki! :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie słońce, albo chociaż porządna temperatura, bo u mnie słabo :-(
Oluś, dzięki za miłe słowa...:)
UsuńNiestety zimno i mokro u nas....dziś już całkiem kiepsko....:(:(
No ale nic to staramy się dobrze bawić mimo braku Słońca!
Ściskam ciepło!:)
aaaaa! Dorotę Osińską uwielbiam od lat, odkąd usłyszałam "miasto aniołów" tak mi już zostało:)))
OdpowiedzUsuńOlciu masz racje, nie ma się wpływu na takie sytuacje, na czyjes zachowanie i myśli i najważniejsze wtedy to nie "przerzuwać" takich sytacji bo to kosztuje b. duzo energii. Trzymaj się!
Ajjj czekam na zdjęcie tego okna skąpanego w bzach jak zakwitą! U mnie tulipany i magnolia kolorują ogród:))) Buziaki majowe:***
Ewuniu:) Ja Dorotę też bezwarunkowo...od dawna....Ona jest nieziemska.... czasami wydaje mi się, że jakaś wyższa siła pomaga Jej wydobywać z siebie dźwięki:)
Usuństaram się jak mogę...zobaczymy czy nauka nie pójdzie w las:)
Buziaki Ewuniu!:*
P.S. Postaram się nie długo umieścić zdjęcia wiosny, którą podejrzałam na działce:)
Olu też sobie powtarzam, że na to co nie mam wpływu, nie będę się denerwować i tak do następnego razu. Chociaż takie szarpanie nerwów kompletnie nie ma sensu.
OdpowiedzUsuńU mnie wiosennie, słoneczko świeci, kwiatki kwitną, ptaszki ćwierkają, a ja się czuję jakoś markotnie... pewnie to przesilenie.
Etui przepiękne! Coś czuję, że jak się do Polski wybiorę to wcześniej do Ciebie wyślę zamówienie. ;)))
Cudnej majówki, niech i humor i pogoda dopiszą. :***
Madziu, ja niestety do tej pory też tak miałam...obiecywałam sobie...i taak do następnego razu...:)
UsuńTego Słoneczka to Ci zazdroszczę, bo u nas od kilku dni szaro buro, a dziś jeszcze od rana pada....
Czasami z powodu nasłonecznienia po zimowego, nastrój jakoś leci w dól, ale to chwilowe, i za moment wsio wraca na właściwy tor!:)
Trzymam kciuki:)
Cieszę się, że etui Ci się spodobało:) Z wielką chęcią coś dla Ciebie uszyję:)
Buziaki Kochana!:*
Oluś, Ty kochana nawet nie wiesz ile ja dałabym za umiejętność nie irytowania się bezmyślnością, złośliwością i głupotą ludzką... Aaaaach, wszystkim przejmuję się... Zazdroszczę wszystkim, którzy potrafią ze spokojem nie przejmować się po prostu....
OdpowiedzUsuńEtui śliczne i niebieskie jak niezapominajki z mojego ogrodu...
Uściski majowe i słońce wysyłam!♥
dominika
Kochana, ja zakładam, że tym razem mi się uda....ile z tych obietnic mi wyjdzie to się okaże :):):) Bo do tej pory też się spalałam cała....
Usuń:) Dzięki za miłe słowa:)
A to Słoneczko by się bardzo przydało, może ten deszcz zza okna poszedłby wreszcie precz!:)
Ściskam!!:)))
śliczności Maleńka, takie delikatniusie i radosne :) Mam nadzieję, że obdarowana osoba będzie się radować :) Dziś od rana wariujemy i się wygłupiamy, jest bardzo radośnie. Właśnie wracałam ze S biegiem ze sklepu, bo ulewa nas złapała. Nic to, najważniejsze, że Bąbel miał niezłą frajdę :) Ściskacze!
OdpowiedzUsuń:) Dzięki Kochana!:)
UsuńUradowała się:) Co prawda reakcje słyszałam telefonicznie, ale chyba była szczera:)
My dziś mamy taki Dzionek, S. dziś w pracy a my z Maleńką szalejemy, sprzątamy gotujemy obiad, bo będą dziś "Gosie"....teraz każda ma czas dla siebie...
Lenka - bajeczka - oszalała na punkcie Małych Einsteinów :):):) a ja zaglądam tu...:)
Buziaki:*
Olu, jak mam awersję do świata to zawsze bliska mi ta piosenka, co prawda w tym wykonaniu nie znałam, może musze się przyzwyczaić, bo jednak Łobaszewska w swojej interpretacji jest dla mnie magiczna, oddaje ten urok "pod spodem" nie wiem jak to nazwać, ale muska mój grzbiet gęsią skórką ;) :) :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, głowa do słońca i omiń TO :))))))))))))
Maryś!:)
UsuńJa też w oryginale lubię bardzo..., ale obie Dziewczyny mnie fascynują wokalnie nie od dziś...więc chłonę wszystko co wyjdzie z ich wnętrz....
Magiczne są...myślę, sobie, że obie dostały dar...
Każda jest inna, ale one nie tylko śpiewają poprawnie...one są muzyką, śpiewem każdym pojedynczym dźwiękiem....
No Lubię JE obie....:):):):)
Osina jest mi bliższa wrażliwością..., ale Natalia też śpiewa całą sobą...i tak wyjątkowo, że też bym tak chciała:)
Dzięki, że jesteś!:)
Buziaki:*
piękne to etui ;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki Kasiu:)
Usuń