...tam mam wolność...zieleń...piękne niebo....
...kawa pita o poranku na zewnątrz smakuje nieziemsko....
...to czas Rodzinny....czas wspomnień, teraźniejszości....i nowej historii, którą na kartach tego miejsca zapisuje moje Dziecko....
...a jak słyszę...- Mamo, uwielbiam tu być.... to dostaję skrzydeł....:)
...mój mały Kraj-Raj....:)....
Słońce się rozbudza...teatr chmur...i kawa...
Dzięki Mojej Rodzicielce...podniebienia zawsze są uradowane:)
...moja Królewna w niedzielny poranek zażyczyła sobie naleśniki...Babcia natychmiast spełniła tę prośbę ku mej nie mniejszej uciesze:))))))
...kwiecie cieszy oczy....
..owoców jest niewiele...ale coś tam jest:)....
...najsmaczniejsze kolczyki świata...:)
...spacer po bliskiej okolicy....
...zapragnął się nam pokazać:)
...Każdy ma swój sposób spędzania tu czasu:)
....zachody słońca też mięknie malują niebo....
...powroty do domu..
....pozdrawiam serdecznie....
Ola